Nawet najbardziej otwarte, rezolutne i przebojowe maluchy mogą mieć problem z adaptacją w nowym miejscu. Brak mamy i taty w pobliżu, grupa nieznajomych rówieśników, nieznane dotąd miejsce i pełno nowych zasad. To może przyprawić dziecko o niemały zawrót głowy! Krzyk, płacz, panika to naturalne zachowania, jakie przejawiają w tych dniach najmłodsi. Z czasem jednak mijają, a dziecko zaczyna cieszyć się nowym etapem w życiu. Istnieje kilka sposobów na to, by proces adaptacji przebiegł pomyślnie i bez zbędnego stresu.
Przede wszystkim — wsparcie rodzica
Relacje rodzica i dziecka działają niczym system naczyń połączonych – to, co czuje mama czy tata, wpływa bezpośrednio i natychmiastowo na dziecko. W tych pierwszych trudnych dniach w nowym miejscu świeżo przyjęty przedszkolak odczuwa przede wszystkim emocje dorosłych. Zestresowana i zatroskana mama odprowadzająca dziecko pierwszego dnia przedszkola z miejsca wpływa negatywnie na odczucia malucha. Ten dzień warto powitać z uśmiechem, wypowiadając się o przedszkolu w samych superlatywach, by umocnić szkraba w przekonaniu, że to przyjazne miejsce, w którym znajdzie zabawki dla dzieci, nowych kolegów i przyjaciół. Warto opowiedzieć maluchowi o swoich przeżyciach z przedszkola, a w szczególności o najzabawniejszych i najprzyjemniejszych wspomnieniach z nim związanych. W rozmowie o tym, jak wyglądać ma nowy tryb codzienności, nie należy pomijać tematów trudnych, takich jak kwestia związana z wielogodzinną rozłąką. Należy jasno i w przystępnych słowach wytłumaczyć, kiedy dokładnie mama czy tata zjawią się w przedszkolu – zamiast podawania, za trudnych do zrozumienia dla najmłodszych, jednostek czasu, lepiej określić, że będzie to tuż po obiadku czy drugim spacerze. Najważniejsze jest to, by nie spóźniać się w pierwszych dniach, a nawet przyjść po dziecko wcześniej. To pozwoli zbudować wzajemne zaufanie. Koniecznie należy wypowiadać się przyjaźnie o paniach z przedszkola przy dziecku i unikać takich wypowiedzi jak: „Pamiętaj, abyś zjadł/zjadła cały obiadek, bo inaczej pani będzie na ciebie zła” czy „Zapytam potem pani, czy byłaś/byłeś grzeczny”. W zrozumieniu tych oddziaływań emocjonalnych nie chodzi o obwinianie się, gdy dziecko będzie histeryzować, płakać czy popadać w apatię w pierwszych dniach adaptacji, a o to, by pojąć, jak stres może „zarażać” i źle wpływać na emocje najmłodszych.
Przed pierwszym oficjalnym dniem — adaptacja w przedszkolu
Większość placówek opiekuńczych oferuje dni adaptacyjne, by maluch mógł oswoić się z nowym miejscem, jeszcze zanim rok przedszkolny oficjalnie ruszy na dobre. To kilka dni, w których dziecko uczęszcza do przedszkola z mamą czy tatą. Ich obecność wpływa na tyle dobrze, że są w stanie ośmielić się i zacząć bawić się zabawkami czy w grupie. Następnie, w początkowym okresie lepiej jest zostawić je samo na kilka godzin dziennie. Pożegnania niech będą krótkie, tak by nie dać maluszkowi odczuć przejęcia. Przedszkola obecnie to urocze miejsca – kolorowe i pełne zabawek. Ich wyposażenie stanowią zabawki edukacyjne dla dzieci, które uczą i bawią jednocześnie. Zegary z przesuwanymi wskazówkami, drewniane buty do nauki wiązania sznurówek, wielkie tablice manipulacyjne, pociągi z numerowymi wagonami, klocki, abecadła, a także wiele więcej. Na pewno maluchom nie będzie grozić nuda, a być może będą bawić się lepiej niż w domu. Umysł dziecka jest zaprojektowany na ciągły rozwój, stąd potrzebują ciągle nowych bodźców w postaci zabaw i zabawek. Tego tu na pewno nie zabraknie, o co to także zadbają wychowawczynie.
Stwórz z maluchem wyprawkę
Debiutujący w przedszkolu trzylatek nie lubi na ogół dzielić się zabawkami. Choć wyposażenie placówki jest własnością wspólną, trzeba malucha zaopatrzyć we własne akcesoria. Samodzielnie wybrany kocyk, kubek, kapcie, piżamka, torba to przynależności, które są niebywale istotne dla dziecka. Pozwalają mu na odnalezienie kawałka siebie w grupie, podkreślenie swojej indywidualności. Ukochane zabawki również warto spakować do plecaczka. Być może zastąpią one, chociażby w niewielkim stopniu, rodzica podczas długiej rozłąki. Ukochany miś to towarzysz zabaw, a także przyjaciel do tulenia w czasie trwania drzemki. Można także wypłakać się w jego miękkie futerko w przypadku kryzysu. Dobrze, jeśli jeden, konkretny pluszak zostanie wytypowany jako przedszkolny towarzysz, by jako jedyny kojarzył się z codziennym wsparciem na nowej drodze. Niektóre przedszkola oferują obchodzenie Dnia Pluszaka czy Dnia w Kapciach. To małe okazje do tego, by poczuć się w tym miejscu jak we własnym domu. Wyprawkę należy uzupełnić o artykuły higieniczne, bieliznę na zmianę i inne akcesoria.
Gdy maluchy tracą rezon po przekroczeniu progu placówki, cała głowa rodzica w tym, by zapewnić mu wsparcie i podać pomocną dłoń. Pozytywne nastawienie pozwoli uprzyjemnić te trudne dni, nawet gdy po policzkach spłynie niejedna łza. Wsparciem mogą okazać się zabawki, a także atrakcyjna wyprawka. Trzy lata to, według psychologów, dobry wiek na podjęcie pierwszych kroków na drodze ku samodzielności. Posłanie dziecka do przedszkola to w rozwój umiejętności socjalnych i budowanie jego pewności siebie.
